Czy grywalizacja sprawdzi się w mojej branży?

Zdecydowanie tak i mamy na to dowody z przeróżnych sektorów.

Od logistyki i produkcji, przez bankowość, retail i energetykę, aż po edukację i administrację. Wśród naszych klientów są zarówno globalne korporacje, jak i lokalne firmy. Każda z nich z innymi potrzebami, strukturą i grupą docelową. I każda z powodzeniem wdrożyła platformę grywalizacyjną.

Dlaczego to działa w tak różnych miejscach?

Bo grywalizacja nie jest „branżowym narzędziem”. To uniwersalna metoda angażowania ludzi – niezależnie od tego, czy chodzi o onboarding pracownika kiosku, menedżera wyższego szczebla w firmie deweloperskiej, czy inżyniera w zakładzie produkcyjnym.

To możliwe bo platforma opiera się na wielu różnych mechanizmach – punkty, fabuły, rankingi, panele z zadaniami, pigułki wiedzy. Każdy znajdzie coś dla siebie. Niezależnie od poziomu stanowiska, doświadczenia czy pokolenia.

Nawet skomplikowane tematy da się uprościć

Compliance? Cyberbezpieczeństwo? Procesy produkcyjne? Brzmi trudno – ale nie musi takie być. Wystarczy dobrać odpowiedni format, podzielić wiedzę na porcje i podać ją w przystępny sposób. To działa jak z Thermomixem. Kiedy krok po kroku widzisz, co robić, gotowanie przestaje przerażać. Tak samo jest z trudną wiedzą: grywalizacja zmienia ją w coś, co łatwo „ugryźć”.

Dla tych, którzy nie mają czasu

Wspólny problem wszystkich branż i grup wiekowych? Brak czasu. Dlatego nasze scenariusze nie wymagają godzin spędzonych przed ekranem. Zamiast tego kilka minut tygodniowo. Wystarczy, by zdobyć nową wiedzę, poczuć postęp i co ważne, móc od razu zastosować to w praktyce.

Produkcja, bankowość, retail, technologia – w każdej z tych branż grywalizacja może przynieść realne efekty, o ile zostanie dobrze zaprojektowana.